" Każdy z nas ma rodziców. Ojca oraz matkę którzy je kochają na swój sposób. W dzieciństwie wszystko było wyśmienicie. Byłam ich oczkiem w głowie. Po za mną nie widzieli świata. Czasami chciałabym wrócić do tamtych czasów. Każdy objad był jak z bajki. Wspaniała atmosfera, masa uśmiechów i komplementów. Po prostu tak jak każdy z nas by chciał. A teraz ? Teraz to boję się spokojnie wyjść na korytarz. Boję się tego co stanie się po moim oddechu. Boję się o swoja przyszłość. O swoje kolejne sekundy życia... A czemu niby się boję ? Niestety na to pytanie nie mogę ci odpowiedzieć. Może jest proste... ale odpowiedź jest bardziej skąplikowana niż tylko można sobie wyobrazić .... " Kolejne puste słowa, których nikt nie przeczyta. Kolejne chwile tylko ze mną, długopisem i zwykłym notesikiem. Gdy cokolwiek w nim pisze czuję się inna. Nareszcie szczęśliwa, kochana, doceniana. Mam takie wrażenie, że jakaś osoba siedzi obok mnie, czyta to i gdy widzi że gdy ronię łzy ociera mi je. Ale to tylko moje głupie wyobrażenia. Gdy pisze mogę stworzyć zupełnie inny świat. Pełno śmiechu, radości i najważniejsze dla mnie miłości. Każdego dnia gdy wychodzę z pracy i jestem w domu, gdy nikogo to nie obchodzi co robię, mam zupełnie inne życie. Zachowuję się jakbym była sama na tym świecie... ' OK WRACAJ DO ŻECZYWISTOŚCI !!! ' nawet ja sama potrafię to wszystko zniszczyć. No nic, spojrzałam jeszcze na pamiętnik i schowałam go w głębi szafy. Zapewne gdyby coś mi się działo, szybko by go znaleźli. Pisanie idzie mi.. hmmm od czapy. Raz mam wenę, a raz to szkoda mówić. Dziś ten jeden z gorszych dni... Oczywiście od rana pakuje się już w same kłótnie.
Słoneczny poranek, zero chmur. Wspaniały początek kolejnego wiosennego dnia :) Dzwoni budzik i po kilku minutach jestem już w stanie wstać i wybrać sb ubranie do pracy. Z szafy wyciągnęłam czarne spodnie, zwykły t-shirt z znaczkiem batmana. Do tego dżinsowa kurtka z ćwiekami na ramionach i strój gotowy. Lekko po pudrowana z podkreślonymi oczami oraz rozpuszczonymi włosami wyszłam cicho z pokoju. Do torebki spakowałam telefon, portfel i jeszcze kilka innych rzeczy. Schodziłam najciszej jak to możliwe żeby ojciec i mama mnie nie usłyszeli. Jakoś się udało na schodach. Weszłam do kuchni. Zrobiłam sb sałatkę z owoców i do tego jeszcze sok z pomarańczy i gotowe. Pyszne śniadanie gotowe. I bardzo szybko zjedzone. Naczynia schowałam do zmywarki i skierowałam się do drzwi. Założyłam czarne wansy. Zgarnęłam klucze od mieszkania i okulary z półki i wyszłam. Szybko dotarłam do kawiarenki. Jak co dzień masa kliętów. Poniektórzy mili inni wściekli, ale co człowiek może poradzić na to co się z nim dzieje ? Wzruszyłam tylko lekko ramionami próbowałam jak najmniej myśleć o tym co robię. Na zegarze wybiła 15:30 i moja zmiana dobiega końca. Żegnam się z pracownikami i wychodzę z tego więzienia. Musze w nim pracować i zarabiać na nowe ubrania i czasami tez jedzenie. Włożyłam słuchawki , włączyłam muzykę i odpłynęłam w inny świat. Poszłma na przystanek i po kilku minutach wpakowałam swoje zacne pośladki do autobusu. Kolejne kilka minut i byłam niedaleko domu. Szłam przed siebie patrząc jak wszystkie pary są szczęśliwe i chciałam poczuć jak to jest. No ale nie moja wina że mam takie szczęście do chłopaków. Jak już go mam to po kilku tygodniach już go nie miałam. Jak mnie nie zdradzali to im się nudziłam, albo jeszcze jakies inne wytłumaczenie i szczęście mija. Nawet nie zauwazżyłam kiedy byłam juz przed drzwiami. Z torebki wyjęłam klucze. Otworzyłam mieszkanie i weszłam. W salonie siedział on i oglądałam jakiś mecz. Olałam go i poszłam do sb. Usiadłam na łóżko i zaczęłam wylewać swoje uczucia na papier. Odpłynęłam w inny świat aż gdy ten gościu znowu zaczął mnie wołać.
- Hope ! - znowu on.
- Co znowu ?!
- Chodź na dół. Ale juz !
- Czego znowu chce ten debil ? - powiedziałam już ciszej pod nosem. Zeszłam posłusznie żeby nie było kolejnej awantury. Ostatni schodek i już.
- Słucham ?
- Jakaś dziewczyna do cb. - odszedł jakby niby nic. Dziwne to było o.O I przypomniałam sobie o tej dziewczynie. Spojrzałam za drzwi i ujrzałam....
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
przepraszam za wszelkie błędy :)
mam nadzieje ze podobał się wam rozdział ...
_______________________________
jeśli czytasz proszę zostaw komentarz :D